14.08.2013

Zupa Krupnik

Jedna Ciocia Lila zrobiła dziś Krupnik. Po polsku, po swojsku, jaki lubię. Mieszka daleko i poczęstować nie mogła, choć chciała. A, że smaku narobiła, zaraz pobiegłam do sklepu po brakujące składniki i ugotowałam pycha zupkę. Trochę po mojemu, trochę po ciocinemu. Zjadłam dwie miseczki i nie powiększyłam oponeczki, 
bo zupka chudziutka, dietetyczna i smaczniutka.

potrzebujecie:
Kaszę jęczmienną
Ziemniaka
Włoszczyznę ( marchew, pietruszka, seler, cebula, por)
Liście selera
Natkę pietruszki
Kostkę bulionową - drobiową lub warzywną 
Vegetę
Pieprz czarny mielony
Liść laurowy
Lubczyk

robicie tak:
  1. Obranego ziemniaka, marchew, pietruszkę i selera drobno kroicie ( ziemniaka grubiej). Wrzucacie do garnka, dodajecie pół szklanki dobrze wypłukanej kaszy, wrzucacie liść laurowy dolewacie wody prawie do pełna, przykrywacie i gotujecie. 
  2. Jak woda zacznie wrzeć, przyciszcie żeby nie wykipiało, lekko odkryjcie garnek i dorzućcie kostkę bulionową, vegetę, natkę pietruszki i liść selera w gałązkach.
  3. Przykryjcie i gotujcie, aż kasza będzie miękka. 
  4. Pod sam koniec dodajcie gałązkę lub pół łyżeczki suszonego lubczyku, trochę popieprzcie i/lub doprawcie solą do smaku jak lubicie. 
  5. Podgotujcie jeszcze chwilkę na wolnym ogniu i gotowe.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

kontakt: mar7garita@gmail.com

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *