Próbowałam wiele tradycyjnych, domowych kuchni i na ich tle polska wypada znakomicie.
Mamy rozmaitości bogate w smaki, zapachy i kolory.
Dawno zrezygnowałam z jedzenia większości mięs.
Drób jednak w niewielkiej ilości u mnie rzadko, ale gości.
Warzywa i sałatki dominują jak na załączonym obrazku i w przepisie.
Przy dobrej organizacji i pomysłach obiadek zajmuje niewiele czasu.
Pochłaniam z dokładką:)
Potrzebujecie:
Kotlety Mielone - drobiowe - z kurczaka lub indyka.
Ziemniaki
Buraczki Czerwone
Por
Jabłko
Koperek
Grzyby - opcjonalnie - dałam bo akurat miałam gotowe usmażone z cebulką,
Olej dobry np Rzepakowy
Jogurt Naturalny
Majonez
Sól
Ocet Jabłkowy lub Winny
Masło
Robicie tak:
- Kotlety kupcie, bo są dostępne - 100% drobiowe, bez chemii, z lodówki. Jak wolicie zróbcie sami.
- Ziemniaki sypkie gotujcie tradycyjnie i rozgniećcie tłuczkiem lub widelcem.
- Buraczki, obrane, pokrojone na większe kawałki gotujcie w szybkowarze 10 minut, dodajcie troszkę oleju, odrobinkę masła, sól, ocet - według smaku, odrobinkę cukru żeby straciły goryczkę i zmiksujcie malakserem na puree.
- Pora pokrójcie na pół-talarki, jabłko zetrzyjcie na grubych oczkach tarki. Doprawcie niewielką ilością jogurtu i łyżeczką majonezu, posólcie do smaku.
- Kotleta podgrzejcie jeśli kupiony na patelni w niewielkiej ilości wody i odrobiny oleju - zostanie sosik do polania ziemniaków.
- Na talerzu ułóżcie gotowe smakowitości. Ziemniaki posypcie koperkiem jak lubicie - świeżym lub mrożonym.
- Jeśli macie lub zrobicie grzybki udekorujcie nimi kotleta.
Wydaje się to pracochłonne, ale naprawdę zajmuje niewiele czasu - jeśli kupicie kotlety:)
A smakuje wyśmienicie!