Pierwszy raz jadłam wersję egzotyczną tej zupy. Dwa dni później wpadł mi w ręce przepis z gazety na powiedzmy polską. Zapodziałam go szybciutko i wymyśliłam moją wersję. Poczęstowałam znajomą. Zupa smakowała i znajoma podsumowała: pyszna i zdrowa, a ile ma witamin...
Dla niewtajemniczonych, soczewica należy do najzdrowszych, fasolowatych. Ma kształt malutkiej płaskiej soczewki stąd nazwa. Odmiany różnią się barwą, najpopularniejsze są zielona i czerwona. Szybciutko się gotuje, nie wymaga wcześniejszego moczenia.
Potrzebujecie:
Ziemniak
Małą marchewkę
Seler - mały kawałek
Por - mały kawałek
Kapusta biała - pekińska lub zwykła
Soczewica czerwona - pół szklanki
Papryka czerwona lub żółta - pół.
Cebulka - mała
Czosnek - 2 ząbki
Kostkę warzywną rosołową
Vegetę
Ostrą paprykę ( jak lubicie)
Przecier pomidorowy - malutki słoik ( ok 100 gram)
Robicie tak:
- W średnim garnku na 2 łyżkach oleju podsmażacie krótko cebulkę pokrojoną w kostkę z drobno pokrojonym czosnkiem.
- Po chwili dodajecie startą na dużych oczkach marchew i seler, pokrojoną w małe paski kapustę, pora, pokrojoną w kostkę obraną paprykę i ziemniaka.
- Wsypujecie soczewicę.
- Zagotowujecie i dodajecie kostkę warzywną, vegetę.
- Gotujecie wszystko ok 15 minut.
- Pod koniec dodajecie przecier pomidorowy i przyprawiacie do smaku jak lubicie - na ostro z ostrą papryką chilli, na słono lub na egzotycznie ze startym drobno świeżym imbirem. Chwilkę gotujecie i jak macie czym miksujecie.
- Wtedy fajnie smakuje z grzankami.
- Przepis może wydawać się skomplikowany, ale to danie jednogarnkowe i przygotowuje się migiem. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz