Początki tych zapiekanek sięgają dawnych czasów szkolnych, licealnych. Nie żeby od razu epoki kamienia łupanego:)
Z moją ówczesna przyjaciółką potrafiłyśmy cały dzień pichcić i jeść aż do północy różne przysmaki. (Raz tak się przejadłyśmy, że na deser dla złagodzenia jadłyśmy surowe jabłka popijając wodą. Taki przepis ktoś nam sprzedał Chyba pomogło)
Jedną z moich ulubionych przekąsek wtedy były te tu zapiekanki. Dziś pochłaniam je z jeszcze chyba większym apetytem niż kiedyś. Można je zrobić w wersji z parówką lub wegetariańskie.
potrzebujecie:
Bułki pszenne, najprostsze
Ser żółty
Parówki drobiowe ( w wersji wegetariańskiej nie)
Pieczarki
Papryka czerwona
Cebula
Przecier pomidorowy
Olej
Oregano
Papryka ostra lub łagodna w proszku
przyrządzacie tak:
- Bułki kroicie w poprzek, ugniećcie, albo wydłubcie trochę miąższu żeby powstało małe wgłębienie.
- Pokrójcie parówki w kółeczka, paprykę, pieczarki i cebulę w kostkę.
- Na rozgrzanym oleju podsmażcie chwilkę cebulkę, dodajcie pieczarki, parówki, papryczkę i duście chwilkę ciągle mieszając.
- Dodajcie łyżeczkę przecieru pomidorowego, i słodkiej lub ostrej papryczki w proszku, jak lubicie. Wymieszajcie, ewentualnie dosólcie według waszego smaku. Chwilkę wszystko duście mieszając.
- Farsz wyłóżcie na połówki bułek, na wierzch plastry lub starty żółty ser.
- Najlepiej nadaje się do zapiekania ser Gouda.
- Pieczcie na papierze do pieczenia w piekarniku w 180 stopniach około 5 -10 minut.
- Można też piec w elektrycznym, małym piekarniku.
- Zajadajcie polane ketchupem i posypane oregano. Zróbcie więcej bo gwarantuje, że pochłoniecie nie jedną zapiekaneczkę:)
- Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz