Powiem prawdę.
Rosołek pyszny i delikatny, ale na bazie zupy z torebki..
Czytałam skład i nie ma ani konserwantów, ani dosmaczaczy sztucznych, myślę, że można spokojnie używać.
Jak wolicie to zróbcie na prawdziwym rosole, może być też mięsny.
Kto się nie boi polecam tą wersję, bo jest błyskawiczna, smakiem nie odstaje od nietorebkowych, a dodatki ciekawie zmieniają smaczek.
To odrobinkę urozmaicony tradycyjny Rosół. Dodane, roztrzepane jajko tworzy delikatne, dietetyczne bo bez mąki kluseczki lane, a odrobina Parmezanu nadaje włoskiej nutki w smaku.
Gotujcie, próbujcie!
Potrzebujecie:
Zupę z Torebki - Rosół z drobnym makaronem marki Winiary lub Prawdziwy Rosół
Groszek Zielony - mrożony
Marchew Startą drobno - nie dużo
Jajko całe
Ser Parmezan - drobno tarty
Pieprz
Natka Pietruszki
Lubczyk - świeży lub suszony
Robicie tak:
Zupkę wsypujecie do gotującej się wody (wody zagotujcie sporo więcej niż w przepisie na torebce, bo te zupki są zazwyczaj bardzo słone).
Dodajecie mrożony Groszek , startą Marchewkę, posiekaną Natkę i troszkę Lubczyku.
Gotujecie ok 15 minut.
Jajko dokładnie roztrzepujecie trzepaczką lub widelcem w kubku czy misce.
i wlewacie mieszając trzepaczką pod koniec gotowania zupki.
Dodajecie Parmezanu i Pieprzu.
Gotujecie chwilkę mieszając i gotowe.
Zupka smakuje i na drugi dzień.
Smacznego, włoskiego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz